Zarabianie bez podejmowania ryzykownych decyzji oraz skomplikowanych analiz? To chyba jedno z największych marzeń każdego człowieka poważnie myślącego o swojej finansowej przyszłości. Czy jest to jednak tylko utopijna mrzonka czy też istnieje jakiś sposób na dodatkowy przychód? Dżinem z butelki może okazać się tutaj najzwyczajniejsza lokata terminowa. Być może nie da się zarobić na niej milionów, ale z pewnością jest alternatywą dla bezproduktywnego chowania oszczędności w materacu.
Czym jest właściwie lokata terminowa? To swoiste zobowiązanie podejmowane wobec banku. Bez technicznego słownictwa można wyjaśnić to jako porozumienie na mocy którego klient zamraża pewną sumę pieniędzy. Jednocześnie zapewnia, że przez określony w umowie czas nie podejmie ulokowanej kwoty pozostawiając ją do dyspozycji banku. W zamian za to, po wyznaczonym czasie otrzyma procent od wyżej wymienionej sumy. I to właśnie te odsetki stanowią tutaj bezpośredni zysk posiadacza lokaty.
Konkretny wybór bywa trudny
Przy obecnym namnożeniu bankowych ofert korzystania z różnych narzędzi finansowych, wybór najlepszej z lokat może okazać się problematyczny. Szczególnie spore wątpliwości mogą mieć interesanci pierwszy raz decydujący się na inwestowanie w tego typu metodę. Na stronach banków widać reklamy obiecujące spore zyski. Wybór jest ogromny i dotyczy niezliczonej liczby opcji oraz możliwości zawarcia umowy. Skorzystanie z optymalnej dla konkretnego klienta oferty jest bardzo ważne z kilku kluczowych powodów. W grę wchodzą tutaj bowiem niemałe sumy pieniędzy, których zamrożenie na lokacie wiąże się z niemożności ich użycia. Aby wybór był prostszy, poznać należy chociażby podstawowe zasady na jakich działa lokata terminowa.
Czym dysponuję?
Takim właśnie pytaniem należałoby zacząć poszukiwanie idealnej oferty. Warunki na jakich opierają się lokaty nie różnią się mocno od wszystkich innych umów finansowych. Najważniejszymi wartościami dla biznesu są bowiem czas i pieniądze. Ten pierwszy jest szczególnie newralgicznym punktem przy doborze sposobu inwestowania. Główną bowiem cechą lokaty terminowej jest okres jej zapadalności – mówiąc prosto, jest to czas na jaki zamrożone zostaną środki. Oferty banków dotyczą szerokiego spektrum lokat krótko- oraz długoterminowych. Lokata o krótkim czasie zapadalności to zwykle każda inwestycja zakładana na okres krótszy niż jeden rok. Do dyspozycji jest teraz cała gama lokat, których czas trwania wynosi trzy, sześć lub dziewięć miesięcy – a zdarzają się przypadki jeszcze krótszych lokat. Minusem takiego rozwiązania jest zawsze niskie oprocentowanie. Przy niewielkich środkach własnych zarobione odsetki mogą być naprawdę symboliczne. Z drugiej strony decydując się na długi czas trwania – a ten może balansować w przedziale od jednego roku do nawet trzech lat – zyskujemy zdecydowanie atrakcyjniejsze stopy oprocentowania. Drugim elementem jaki określa przyszły zysk jest kwota środków zdeponowana na lokacie.
Niezależnie od wybranej opcji i obiecanego oprocentowania, zysk z inwestycji obliczany jest w oparciu o konkretną sumę pieniędzy. Kwoty minimalne większości lokat zaczynają się od około tysiąca złotych, ale mogą różnić się w zależności od polityki konkretnego banku. Im znaczniejsza jest zdeponowana suma tym efektywniejsza jest sama inwestycja – szczególnie jeśli w grę wchodzą relatywnie wysokie stopy procentowe. Stąd też do rozważenia zawsze pozostają kwestie indywidualnych możliwości. W idealnej sytuacji klient powinien dysponować sporą sumą pieniędzy, którą bez żadnych konsekwencji może zamrozić na długi okres czasu. To jednak dość rzadki przypadek. Zazwyczaj wybór musi skoncentrować się na wykorzystaniu swoich oszczędności przy rozsądnym planowaniu na przyszłość. Kluczowym problemem przy wyborze odpowiednich lokat terminowych jest zawsze dokładna analiza swojej kondycji finansowej. Ulokowane pieniądze przez dłuższy czas pozostają poza zasięgiem inwestora – to właśnie element wymagający największego zastanowienia. Czy zamrożenie dużej ilości gotówki nie wpłynie ujemnie na codzienne wydatki? A jeśli nie – to przez jak długi czas? W kontekście płynności finansowej może mieć to znaczenie znacznie większe niż samo oprocentowanie.
Szczere pytanie o to czym dysponujemy, zdaje się rozwiewać większość niejasności dotyczących tego sposobu zarabiania.
