Zawsze na początku nowego roku kalendarzowego, wiele osób przeżywa te same męki. Każdy dorosły człowiek zarabiający i płacący podatki musi przejść przez to samo. Mianowicie wypełnić swoją deklaracje podatkową za rok ubiegły. Wielu z nas zdecydowanie za tym nie przepada.

Po pierwsze nadal bardzo wiele osób ogólnie ma problem z wypełnianiem Pit-ów, mimo pojawiających się obecnie dużych ułatwień takich jak na przykład specjalne programy komputerowe przeznaczone do tego celu. Po drugie często obawiamy się, że wypełnimy coś źle, cos przeoczymy i ściągniemy na siebie problemy z Urzędem Skarbowym a z nim jak przecież wiadomo nie ma żartów. Po trzecie często nie mamy zwyczajnie na to czasu, urzędy pracują dość krótko, jedynie w tygodniu a nam żal brać dnia wolnego w swojej pracy specjalnie na taki, umówmy się mało przyjemny cel.

Pytanie tylko czy zwyczajny, najprostszy PIT 37 (czyli taki jak wypełniać musi zdecydowana większość podatników), trzeba składać osobiście w Urzędzie Skarbowym ?

Okazuje się, że przy dzisiejszym postępie i rozwoju techniki, wycieczka do Urzędu Skarbowego, wielogodzinne wyczekiwanie w kolejce i osobiste złożenie deklaracji podatkowej, to jedynie jedna z kilku opcji. Jedna z pięciu, ta najbardziej tradycyjna. Inna sprawa, że w związku z pojawieniem się tych innych możliwości, również kolejki w Urzędach Skarbowych nie są już tak długie jak jeszcze kilkanaście czy kilkadziesiąt lat temu. Bez wątpienia nadal istnieje jednak spora grupa ludzi, woląca korzystać z tej tradycyjnej, sprawdzonej metody. Niektórzy zapewne innych nawet nie znają. Jakie są więc te pozostałe opcje ?

Pierwszą z czterech pozostałych jest skorzystanie z tak zwanych PITomatów.

Są to specjalne automaty stojące w niektórych urzędach skarbowych czy na przykład urzędach gmin. Należy wrzucić do nich swoje zeznanie, a urządzenie zwraca nam kopię pierwszej strony oraz potwierdzenie, że przyjęto PIT. Tak więc ta opcja nie wyklucza potrzeby wizyty w urzędzie. Możemy jednak albo poprosić kogoś o wyrządzenie nam przysługi i załatwienie tego za nas, ewentualnie oszczędzi nam to stania w kolejce i będziemy mogli ograniczyć się do jedynie krótkiej wizyty w tym miejscu.

Kolejną opcją jest załatwienie tej sprawy przez Internet, nie ruszając się z przed komputera.

Na przykład możemy skorzystać ze stron internetowych, oferujących rozliczenie online. Po takiej operacji otrzymujemy Urzędowe Poświadczenie Odbioru, które jest dokumentem potwierdzającym otrzymanie zeznania przez urząd skarbowy. Jest to więc wyjątkowo wygodna i może wbrew obawom niektórych, bezpieczna opcja. Programów takich jest sporo i wszystkie są darmowe. Istnieje grupa płatnych programów do wysyłania PIT ale są to tylko dodatkowe moduły np. w programach do fakturowania. Sprawdź też programy do fakturowania posiadające opcję wysyłania PIT-ów na stronie http://ksiegowosc24.pl/faktura-vat-program/

Trzecia możliwość to wysłanie listu poleconego przez Pocztę Polską.

Przy skorzystaniu z takiej możliwości, należy zachować potwierdzenie nadania listu. Warto pamiętać, że jeżeli wysłanie Pit-a zostawiamy na ostatnią chwilę, decydująca o tym czy zmieścimy się w czasie, jest data stempla pocztowego. Czyli wysyłając PIT listem poleconym w dniu 30.04, termin złożenia zeznania uznaje się za zachowany.

Ostatnia możliwość, to wysłanie swojego zeznania kurierem.

W takiej sytuacji decydującą datą jest data wpływu PIT-u do urzędu skarbowego. Tak więc w tym przypadku, zdecydowanie nie poleca się czekania z wysłaniem swojego rozliczenia do ostatnich dni.

Generalnie jak widać na załączonym obrazku, obecnie składanie podstawowego zeznania podatkowego czyli po prostu PIT-a 37, nie musi wiązać się ze staniem w niesamowicie długich kolejkach, z nerwami, stresem. Nie ma potrzeby brać specjalnie w tym celu, wolnego dnia w pracy. Aktualnie tak jak napisałem wyżej, opcji jest na prawdę wiele. I co najważniejsze są wygodne i proste.

Tak więc zamiast narzekać na rzekomo nieprzyjazną polską biurokracje, denerwować się wspomnianymi już wyżej długimi kolejkami czy brakiem czasu, warto się po prostu z nimi zapoznać a potem po prostu wybrać coś dla siebie. Chyba, że jednak woli się mimo wszystko tak tradycyjnie, przepychanki w niekończącej się kolejce, drobne złośliwości ze strony Pani urzędniczki itd. Co by nie mówić, zawsze ma to jednak jakiś urok.

Autor: Adam Kuśmierczyk, programista zajmujący się tworzeniem programów do fakturowania. Sprawdź kilka ciekawych rozwiązań dla Twojej firmy na stronie: http://ksiegowosc24.pl/