E-kantory w natarciu, czyli czy wciąż opłaca się zakładać ich tradycyjne odpowiedniki?

kan1

Zastanawiasz się nad założeniem kantoru? Jest to biznes, o którym niektórzy mówię, że w niedługim czasie może zostać zupełnie wyparty przez swoje internetowe wersje. Na początek kilka szybkich obliczeń, które mogą jednak różnić się od rzeczywistości szczególnie z uwagi na lokalizację.

Zakładamy kantor stacjonarny

Koszt wynajmu:

Za wynajem lokalu będziemy musieli zapłacić za miesiąc z reguły od 2 tysięcy w średniej lokalizacji w mieście, do 5 tysięcy za wynajem małego punktu w centrum miasta lub w centrum handlowym. Lokum musi być na tyle duże żeby pomieściło sejf, wymagane są również wzmocnione drzwi, kuloodporne szyby i tablica z aktualnymi kursami. Warto brać również pod uwagę co najmniej dwa dostępne okienka i poczekalnię dla klientów. Przy okazji wysokie są też koszty remontowania lokalu, który musi być dostosowany do pewnych standardów. Do kwoty trzeba doliczyć bieżące rachunki.

Pensje dla pracowników:

Dwóch wykwalifikowanych pracowników to koszt około 7,5 tysiąca złotych miesięcznie brutto. Możemy też wziąć pod uwagę osoby, które nie pracowały w tej branży. Niestety, musimy wtedy liczyć się z faktem, że potrzebne będzie szkolenie dla pracownika kantorowego, które kosztuje od 500 do 1000 złotych i trwa średnio przez 3 dni. W największych miastach Polski ceny są oczywiście najwyższe: we Wrocławiu kosztuje to 730 zł, w Katowicach 820 zł, a w Warszawie aż 1050 zł!

W zestawieniu trzeba również wziąć pod uwagę koszty ochrony, które trudno jednoznacznie określić w skali miesiąca.

Jak widać, opłaty związane z prowadzeniem tej działalności nie należą do najniższych. Ponadto, tradycyjne kantory są konsekwentnie wypychane z rynku przez e-kantory. Dlaczego branża przeżyła takie przewartościowanie?

Zakładamy kantor internetowy

Kantory internetowe wiążą się z o wiele niższymi opłatami obsługi pojedynczego klienta, a co za tym idzie – marżami.  Klienci tych portali są w stanie zaoszczędzić nawet 8% w porównaniu do tradycyjnych kantorów.

Serwisy tego typu nie muszą liczyć się z wynajmem lokalu w dobrej lokalizacji, a tylko z zakupem oprogramowania (od 20tys. zł), wynajmu dedykowanego serwera (od 2 tys. za rok), zakupu określonej domeny internetowej, do której należy dokupić jeszcze certyfikat szyfrujący SSL (od 1,5zł na rok). Największym problemem dla e-kantorów jest zapewnienie odpowiedniej płynności wymiany gwarantującej stały dostęp do waluty. Mniejsze kantory potrzebują na to minimum 100 tys. złotych, należy jednak zwrócić uwagę, że najwięksi gracze dysponują kwotami milionowymi.

Zalety są olbrzymie. Serwis online trafia do dużo szerszej, niemal nieograniczonej grupy klientów i nie będąc ograniczony do swojej fizycznej lokalizacji.

Jak działa kantor internetowy z punktu widzenia klienta

Aby skorzystać z internetowego kantoru wystarczy fakt, że klient posiada konto walutowe i dostęp do internetu. Przesyła on wtedy środki, które chce wymienić na konto kantoru, a ten po kilkunastu minutach odsyła je w obcej walucie na rachunek konta walutowego klienta. Co więcej, do obsługi e-kantoru nie potrzeba wielu pracowników. Wszystko to sprawia że jest to korzystne rozwiązanie zarówno dla właścicieli, jak i klientów. Jeżeli jednak chciałbyś założyć własny internetowy kantor, to zapoznaj się z konkurencją. W ostatnim czasie powstało bardzo dużo takich portali, a ich listę znajdziesz na stronie strefawalut.pl.

Kto korzysta z kantorów internetowych?

Są to najczęściej osoby posiadające kredyt w obcej walucie, firmy i ludzie, którzy dostają wypłatę w euro. Spory odsetek użytkowników stanowią też osoby dokonujące dużej ilości transakcji na zagranicznych stronach internetowych oferujących sprzedaż czy ludzie wyjeżdżający na wakacje za granicę.

Aspekty prawne

Na nieszczęście właścicieli e-kantorów, prawo nie zdążyło zdefiniować dla nich nowych przepisów. Tym samym póki co podlegają one tym samym przepisom co ich stacjonarne odpowiedniki (patrz: lista przepisów prawnych regulujących działalność kantorów w internecie). muszą oni również posiadać np. szczelnie zabezpieczony sejf, z którego i tak nie korzystają, ponieważ wszystkimi środkami posługują się za pomocą internetowych kont walutowych. Prawodawcy jednak przypomnieli sobie zarówno o użytkownikach jak i właścicielach e-kantorów, więc w najbliższym czasie najprawdopodobniej zostaną zdefiniowane nowe przepisy dla ich działalności. Dużą bolączką właścicieli kantorów internetowych jest to, że nie podlegają oni kontroli KNF’u. Fakt ten odstrasza dużą liczbę potencjalnych klientów, którzy obawiają się o bezpieczeństwo ich transakcji.

Mimo wszystko kantory internetowe wciąż zyskują w naszym kraju na popularności. Przewidywania pokazują, że mogą one stać się ogromną siłą na rynku i wygryźć z interesu ich tradycyjne odpowiedniki. Podzielą wtedy los banków, których e-bankowości stanowią coraz większy odsetek aktywności ich klientów. Jeżeli zatem zastanawiałeś się nad założeniem kantoru, to jeszcze raz przemyśl swoją decyzję. Dobrą alternatywą może być otwarcie jego internetowego odpowiednika, który wiąże się z o wiele niższymi kosztami.

Autor: Marycy Krokos – ranking kantorów stacjonarnych i online http://strefawalut.pl

StrefaWalut to kompletne źródło informacji o kantorach internetowych w Polsce. Jako pierwsi w Polsce pokazujemy aktualne kursy walut bezpośrednio ze stron kantorów online a także porównujemy e-kantory według wielu innych kryteriów, m.in. kapitału zakładowego, dostępności zlecenia stałego czy możliwości negocjacji kursu wymiany. 

Uwaga! Wszystkie artykuły dotyczące usług, produktów medycznych chemicznych oraz wszelkiego typu suplementów mają charakter wyłącznie informacyjny. Informacje te przeznaczone są do badań naukowych – nie należy traktować ich jako porady, czy zachęty do kupna lub/i stosowania. Nasza serwis informacyjny nie ponosi odpowiedzialności za skutki jakie może przynieść stosowanie substancji opisywanych w artykułach

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>