Rozliczanie czasu pracy kierowców zawodowych jest czynnością obowiązkową. Każdy zawodowy kierowca prowadzący pojazd powyżej 7,5 tony – jeśli w tym pojeździe jest wymagany tachograf – podlega ścisłym regułom zapisanym w ustawie. Są to reguły, regulujące czas pracy kierowców, który nie może przekroczyć 56 godzin tygodniowo (9 godzin dziennie z dwoma przerwami na odpoczynek – 15 i 30 minutowymi) Jak wiadomo, każdy pracownik stara się wykonywać swoją pracę jak najlepiej, czasami sztywno stosując się do przepisów prawa.

Nie każdy jednak pracodawca chętnie godzi się na takie przepisy. Jest to spowodowane tym, że np. „czas goni”, „podczas długich przestojów, traci się pieniądze” itp. Pracodawca gdyby mógł, wysyłałby swoich kierowców na trasę częściej, niż to przewidują przepisy. Wtedy taki kierowca często jest zbyt zmęczony, aby całkowicie kontrolować swoje poczynania, oraz samochód, który prowadzi. Stwarza to duże niebezpieczeństwo na drodze dla wszystkich jej użytkowników. Poprzez mały błąd może dojść nawet do katastrofy lądowej z udziałem wielkich 18 – kołowców, nad którymi trudno jest zapanować, a ich droga hamowania znacznie przekracza drogę hamowania zwykłych – małych pojazdów.

Jednak tachografy nie dla wszystkich.

Tachografy wymyślono po to, aby uniknąć takich, nieprzyjemnych zdarzeń. W końcu życie ludzkie jest najważniejsze. Nie wszystkie samochody posiadają tachografy. Nie we wszystkich samochodach są one wymagane. I jeśli np. kierowca ciągnika musi cały dzień dowozić mleko, lub wywozić odpady po-zwierzęce z ubojni, pomimo że jego czas pracy przekracza wcześniej wspomniane 9 godzin, jego pojazd nie musi posiadać tachografu. Gdyby te towary woził w wielkim tirze, wtedy sprawa wyglądałaby zgoła inaczej.

Jak rozliczać zawodowego kierowcę?

Wielkie ciężarówki przewożą towary do różnych krajów. Często są to bardzo odległe miejsca. Jeśli kierowca nie może prowadzić pojazdu więcej niż 9 godzin, siłą rzeczy taki samochód musiałby stać bezczynnie, ponieważ kierowcy należy się 11 godzin nieprzerwanego odpoczynku. Wiązałyby się z tym duże straty, dlatego często w samochodach – szczególnie na długich trasach – jeździ więcej kierowców, którzy mogą się spokojnie zmieniać. W tym wypadku przerwa na odpoczynek jednego kierowcy powinna być odebrana w ciągu 30 godzin od czasu rozpoczęcia prowadzenia pojazdu. Taki przywilej dotyczy tylko wtedy, gdy w pojeździe jest minimalnie dwóch, gotowych do pracy kierowców. Cały ten czas skrupulatnie liczy tachograf i można na nim całkowicie polegać.

Oczywiście zdarzają się sytuacje, kiedy to kierowcy próbują go oszukać, ponieważ „wydaje im się” że przecież mogą jechać, a poza tym szef goni i nie chce słyszeć sprzeciwu. W takim wypadku może dojść do tragicznych zdarzeń losowych w których najlepszym będzie kontrola drogowa i wystawienie odpowiednio wysokiego mandatu. Kary przewidziane za takie „wybryki” mogą być dotkliwe zarówno dla kierowcy, jak i samego właściciela przedsiębiorstwa transportowego.

W artykule wykorzystano materiały pochodzące z serwisu http://www.tachoasystent.pl/