Wziąłeś kredyt i straciłeś pracę?

Sad man siting on a bench

Kredyt, a praca? To pytanie, które zadaje sobie mnóstwo osób. Zwłaszcza młode małżeństwa decydują się na kredyt. Wiele par zaraz po ślubie snuje plany zakupu mieszkania. Jak każdy wie, nieruchomości we współczesnym świecie są bardzo drogie. Często wiążę się to z ogromnym zadłużeniem w banku, nawet do 400 000 złotych. Oprócz młodych par, kredyt może wziąć każdy, kto ma do tego podstawy. Ludzie z różnych przyczyn pożyczają pieniądze od banku. Często na remont mieszkania, czy zakup nowego samochodu. Jednak zanim podejmie się tą ważną decyzję, trzeba to dobrze i starannie przemyśleć. Kredyt to poważna sprawa. Zwłaszcza na kilkanaście tysięcy i z długim okresem spłaty.

Nigdy bowiem nie wiadomo, co wydarzy się w naszym życiu. Każdy z nas wie, iż zadłużyć w banku może się tylko ten, kto posiada zdolność kredytową. A więc osoba, która ma podstawy, aby kredyt uzyskać, czyli pracuje i ma dochody. Żaden bank nie udzieli kredytu niepracującym, lub bezrobotnym. Taka osoba, pod żadnym pozorem nie byłaby w stanie spłacić rat. Kredytobiorca składając wniosek kredytowy musi uwzględnić swoje dochody. Tylko dzięki temu można rozważyć udzielenie kredytu. Najlepiej, jeżeli osoba chcąca zadłużyć się w banku ma podpisaną umowę o pracę na określony czas. Dzięki temu bank zyskuje zaufanie do takiej osoby. Kredytobiorca najpierw musi udowodnić, że zrobi wszystko co pozwali w terminie i bez żadnych zwłok spłacać raty.

Przed złożeniem wniosku o kredyt należy jednak porównać oferty bankowe. Dlaczego? Otóż każdy bank oferuje inne zasady, czy oprocentowanie. To drugie dla większości ma ogromne znaczenie. Przy dużej sumie, nawet znikome, niższe oprocentowanie ma wielką wagę. We współczesnym świecie ludzie boją się brać kredyty. Dzieje się tak, gdyż rynek pracy nieustannie się zmienia. Dziś jest praca, a jutro może jej nie być. Ciężko jest znaleźć zajęcie, które pozwoli utrzymać się, a jednocześnie wziąć na siebie zobowiązanie jakim jest kredyt. Jednak niektórzy już wcześniej zastanawiają się co zrobić jeżeli podczas okresu spłaty kredytu straci się pracę.

Oczywiście jednym z najważniejszych czynników jest szukanie nowego zajęcia, tak aby nie popaść w długi. Warto jednak pomyśleć o ubezpieczeniu kredytu. Wiążę się to z dodatkowymi kosztami, ale warto. W momencie kiedy dochodzi do utraty pracy, właśnie z ubezpieczenia kredytu pokrywane są jego raty. W pewnym sensie jest to granie na zwłokę, ale zyskuję się czas, aby znaleźć pracę i nie popaść w długi. W praktyce ma to ogromne znaczenie, bowiem kredytobiorca zyskuje na czasie. Wiele osób jednak nie wie, że jest takie rozwiązanie. Wtedy trzeba pomyśleć o innym, równie dobrym wyjściu z sytuacji. Należy udać się do banku i wnioskować o tak zwane „wakacje kredytowe”. Jak sama nazwa brzmi jest to tymczasowy odpoczynek od spłaty rat kredytu. Najpierw jednak trzeba złożyć wniosek do banku.

Po rozpatrzeniu go, bank wyraża opinię i dopiero wiadomo, czy raty kredytu zostaną przesunięte. Dodatkowo można wnioskować o obniżenie spłaty rat, a wydłużenie okresu kredytowego. Sporo osób posiłkuje się szybkim kredytem, tak zwane chwilówki. Kiedy zadłużenie jest ogromne to dłużnik spłaca tylko odsetki od kredytu. Wielu też sięga po pożyczki pozabankowe. Jednak jest to wyjście mało polecane. Pożyczka, podobnie jak kredyt, raz wzięta musi być spłacona. Ludzie często nieświadomie chwytają się takiego wyjścia. Jednak to często doprowadza do jeszcze większych długów. Wtedy pojawia się problem. Najlepszym rozwiązaniem jest ubezpieczenie kredytu. Jednak, jeżeli go nie ma to należy wnioskować do banku o tymczasowe zmiany w umowie.

Większość banków w wyniku utraty pracy przychyla się do prośby kredytobiorcy. Bowiem, taka sytuacja może spotkać każdego. Nikt nie ma na to wpływu. W dzisiejszych czasach, nawet mały kredyt, dla wielu staje się uciążliwy. Jednak wiele osób nie bierze go z czystych chęci, lecz z przymusu. Zmuszają do tego, różne życiowe sytuacje. W każdym bądź razie, kiedy pojawi się problem, nigdy nie należy omijać banku z daleka. Każdy dłużnik jest zobowiązany, aby informować bank o swojej sytuacji finansowej.

Uwaga! Wszystkie artykuły dotyczące usług, produktów medycznych chemicznych oraz wszelkiego typu suplementów mają charakter wyłącznie informacyjny. Informacje te przeznaczone są do badań naukowych – nie należy traktować ich jako porady, czy zachęty do kupna lub/i stosowania. Nasza serwis informacyjny nie ponosi odpowiedzialności za skutki jakie może przynieść stosowanie substancji opisywanych w artykułach

1 Komentarz

  1. Marek Kasprzycki pisze:

    Oj znam trudy osób bez pracy, sam ją straciłem po 18 latach pracy w jednym zakładzie! Odprawa nie załatwia problemu (tym bardziej, że jest przeważnie za niska). Każdy wtedy myśli o kredycie na jakiś swój biznes czy coś, ale ja bym uważał. Teraz jest tyle firm co chcą naciągnąć nieświadomych ludzie, że głowa mała. Jak już jednak chce ktoś wziąć kredyt to można wejść na forum http://www.soskredyt.pl i tam poczytać kogo unikać a gdzie można wziąć kredyt. Pozdrawiam wszystkich bezrobotnych! Głowa do góry! bezrobocie to nie koniec świata! :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>