Dla każdego, kto choć raz spotkał się z tematem wyceny rezerw na świadczenia pracownicze nie będzie niczym nowym stwierdzenie, że dyskonto to kluczowy parametr wyceny. Kluczowy, a zarazem nieprzewidywalny. Co więcej – stosując Międzynarodowe Standardy Rachunkowości nie mamy praktycznie żadnego wpływu na to, na jakim poziomie zostanie przez aktuariusza przyjęty ten tak istotny dla końcowego wyniku parametr. Czy aby na pewno?
Co się dzieje z dyskontem?
W drugiej dekadzie XXI wieku obserwujemy systematyczny spadek rentowności obligacji skarbowych. Przekłada się to bezpośrednio na używaną w wycenie rezerw na świadczenia pracownicze techniczną stopę dyskontową. Czasy, w których rentowności roczne obligacji skarbowych sięgały 4-5% wydają się tak odległe jak te, gdy dzieci bez opieki dorosłych mogły bawić się na osiedlowym trzepaku, zimą padał śnieg, a jedna z poczytniejszych gazet kosztowała 1 zł. Dlaczego tak jest?
Ekonomiści pytani o spadki rentowności obligacji skarbowych wymieniają zwykle dwa powody. Po pierwsze – rzadziej – wskazują na największe banki centralne i luzowanie przez nie polityki pieniężnej. Po drugie – częściej – jako przyczynę spadku podają strukturalne zmiany w rozwiniętych gospodarkach, a co za tym idzie także niższy wzrost gospodarczy. Wskazują też czasem pokryzysową awersję ludzi do ryzyka, a przez to wzrost popytu na obligacje skarbowe.
Tyle teorii. Zastanówmy się co to oznacza dla rezerw.
Wycena rezerw a spadek dyskonta
Rezerwy na świadczenia pracownicze, które corocznie wyznacza aktuariusz są bardzo wrażliwe na zmiany stopy dyskontowej. Co do zasady im mniejsze dyskonto, tym wyższa będzie wyliczona w ramach wyceny rezerw wartość zobowiązań związanych ze świadczeniami dla pracowników. Dlaczego tak jest?
Zgodnie ze standardami wycena rezerw przeprowadzana jest metodą Projected Unit Credit. Aktuariusz wyliczając rezerwę dyskontuje całość zobowiązania z tytułu świadczeń pracowniczych takich jak nagrody jubileuszowe czy odprawy emerytalne. Stopa dyskontowa ma odzwierciedlać wartość pieniądza w czasie – jeśli zakupimy obligacje skarbowe, to po pewnym ustalonym czasie zaobserwujemy wzrost wartości naszego portfela. Im większa jest rentowność obligacji – tym więcej pieniędzy otrzymamy. Jak to wpływa na wycenę rezerw?
W wielkim skrócie można to opisać tak – im wyższe rentowności obligacji skarbowych, tym wyższe będzie ustalane na ich podstawie dyskonto. Natomiast im wyższe dyskonto, tym mniejsza wartość obecna zobowiązania z tytułu świadczeń pracowniczych wyznaczona przez aktuariusza. Więcej informacji o wycenie rezerw na świadczenia pracownicze można znaleźć tutaj.
Czy aktuariusz może nam jakoś pomóc w tej sytuacji?
Aktuariusz w czasach epidemii
Co zrobić przy tak dużym spadku dyskonta? Jak pisał Stephen King „czasami lepszy diabeł znany niż nieznany”. A więc przede wszystkim można się odpowiednio wcześnie przygotować, aby coroczna wycena rezerw przebiegła bez niepotrzebnego stresu.
Zapytaliśmy ekspertów z biura aktuarialnego halley.pl kiedy warto rozpocząć przygotowania:
„Z doświadczenia wiemy, że zostawianie grudniowej wyceny aktuarialnej na przełom roku to nie jest dobry pomysł. Rezerwy mogą się istotnie zmienić i lepiej wiedzieć o tym wcześniej, żeby po zamknięciu roku księgowego wrócić z tarczą, a nie na tarczy. Początek ostatniego kwartału, to dobry moment, aby zacząć działać.”
Na co więc czekasz? Zacznij przygotowania – zgłoś się do biura aktuarialnego i opracuj z aktuariuszem harmonogram prac. Pamiętaj, że wycena rezerw zależy od wielu czynników. Jeśli wynagrodzenia pracowników mocno spadły albo załoga istotnie się zmniejszyła, to rezerwy mogą okazać się nawet mniejsze niż przed rokiem.
Uniknij niepotrzebnego stresu i nie przeprowadzaj wyceny rezerw na ostatni moment – Twój aktuariusz czeka na Ciebie już teraz!