Czy wiedziałeś, że jest coś takiego jak smakowe nuty zapachowe w perfumach? To najnowsza rodzina we wszechświecie zapachów: pierwszym przebojowym przykładem był Thierry Mugler’s Angel i od tego czasu zapachowe smakowe inaczej „jadalne” nuty stały się bardzo popularne. Pomyśl o takich jak:
• karmel,
• czekolada,
• mleko,
• wata cukrowa,
• kawa,
• koniak,
• toffi,
• migdały,
• guma do żucia.
Prawie zawsze w takich perfumach znajdzie się też duża porcja wanilii. Mogą tam być też przyprawy lub bursztyn: generalnie zapachy gourmand są ciepłe i najlepiej nadają się do noszenia w chłodniejszych porach roku, kiedy chcemy, aby zapach się wtulił.
Intrygujące nuty zapachowe – co ciekawego znajdziemy w modnych perfumach?
Drewno agarowe – prawdopodobnie znasz ten zapach, który stał się niezwykle popularnym składnikiem perfum w ciągu ostatnich kilku lat. Kluczowy składnik starej i nowej arabskiej perfumerii, znany jako element wysokiej jakości kadzideł w kulturach arabskich, japońskich i indyjskich, ostatecznie przeszedł na Zachód. Jest rzadki i bardzo drogi, a nawet zagrożony (!) – w miarę jak zyskuje na popularności, wysokiej jakości agar staje się trudny do zdobycia.
Dzieje się tak dlatego, że wytworzenie drewna agarowego, które jest w rzeczywistości żywicznym drewnem rdzeniowym z szybko rosnących, wiecznie zielonych drzew – zwykle z drzewa Aquilaria, zajmuje prawie wieczność. Drewno agarowe jest wynikiem reakcji na atak grzybów, w wyniku którego to zwykle blade i jasne drewno zamienia się w ciemne, żywiczne drewno o wyraźnym zapachu – proces ten trwa setki lat. Z tego „zgniłego” drewna powstaje olej, który następnie miesza się z perfumami. Aromat „naturalnego” agaru jest wyraźnie nieodparty i atrakcyjny z gorzko-słodkimi i drzewnymi niuansami: mocno ziemisty (a w niewielkich ilościach naprawdę seksowny). Zbieranie drewna agarowego z lasów naturalnych jest obecnie nielegalne, ale część z nich zaczyna być uprawiana na plantacjach w Wietnamie.
Alternatywnie, perfumiarze zwrócili się ku syntetycznemu agarowi, chociaż wytrenowane nosy powiedzą ci, że pachnie w sposób prostszy, drzewny i skórzasty – ale bez ciepłych, balsamicznych właściwości – warto jednak się samemu przekonać odkrywając różne perfumy damskie i męskie z jego udziałem.
Aldehydy
Aldehydy zapoczątkowały rewolucję w perfumiarstwie. Pomyśl o nich jak o czymś w rodzaju „paliwa rakietowego”, wzmacniającego „szum” zapachu, kiedy pierwszy raz go wąchasz: są jak musujący szampan, mający moc nadania perfumom prawdziwie błyszczącego i musującego zapachu. Aldehydy można znaleźć w naturalnych zapachach – na przykład róży, korze cynamonu i skórce pomarańczy – ale są one również rodziną syntetycznych chemikaliów, które powstają w wyniku częściowego utleniania alkoholi pierwszorzędowych. Aldehydy to właściwie rodzina składników: mogą być metaliczne, skrobiowe, cytrusowe, woskowe.
W przeciwieństwie do legendy, aldehydy zadebiutowały po raz pierwszy w 1905 roku w zapachu Rêve D’Or (Golden Dream) autorstwa Armingeat. Ale to ich pojawienie się w Chanel No. 5 zmieniło wszystko – dosłownie nadając perfumom nową, nowoczesną trajektorię.