Zbliżają się kolejne wybory do samorządów gmin i powiatów. Jak mówią sceptycy zaczyna się wyścig świn do koryta. Dużo w tym prawdy i choć w tym stadzie “świń” znajdzie się wiele przepiórek i innych zacnych zwierząt, opinia o politykach w naszym kraju jest jaka jest. Jednym z elementów gry przed wyborczej jaką jest zbieranie naszych głosów poparcia dla konkretnej partii są tak zwane obietnice. Będzie więcej pracy, więcej rozwoju lokalnych firm, więcej pieniędzy i w ogóle będzie super. Jednak czy politycy są w stanie cokolwiek spełnić z tel całej listy bzdur jaką nazywają swój program wyborczy?
Kim jest polityk?
W Polsce, polityk to osoba uważana za kogoś tępego, butnego, najczęściej ze skłonnościami dla brania łapówek. Tak niestety postrzegamy polityków. Niestety kolejne rządy dały się poznać jako grupy ludzi, robiących dobrze innym grupom ludzi. Ważne tylko by mieć z tego zysk. Nikt tak na prawdę nie kieruje się dobrem narodu. Wszyscy patrzą jak by się tu szybko i łatwo dorobić w te 4 lata. Zmiany w prawie jeżeli już jakieś są, to w większości są nieudolne lub dyktowane pod dyktando lobbystów.
Dlaczego kolejne rządy działają nieudolnie?
Nietrudno odgadnąć dlaczego. Jak można uciąć gałąź na której się siedzi? Poprawa jakości życia wszystkich polaków miała by miejsce gdyby przeprowadzono szereg istotnych zmian w przepisach i ustawach. Szczególnie tych dotyczących gospodarki. W większości przypadków zmiany w ustawach powinny polegać po prostu na skreśleniu danej ustawy i nie wymyślaniu kolejnej, bowiem im bardziej rząd próbuje coś regulować, tym bardzie wszystko chrzani.
Inną sprawą jest też to, że rządowi wcale nie zależy na poprawie sytuacji w Polskim prawie. Nikt nie chce poprawić przepisów bo gdyby były racjonalne i dobre, politycy nie mogli by kraść i robić przekrętów.
Sprawa dajmy na to sprawa emerytur. Od lat się mówi o waloryzacji emerytur. O tym, że stawka powinna być podnoszona kwotowo a nie procentowo. Mówił o tym każdy rząd bez wyjątku. Jeżeli emeryt dostaje 1000 zł emerytury to po podwyżce 5% procentowej otrzymuje 50 zł więcej. Inny emeryt, na przykład wojskowy, otrzymuje emeryturę w wysokości 2000 zł. Po podwyżce zarabia 100 zł. Dla wielu osób podwyżki rent i emerytur powinny przebiegać kwotowo, czyli każdy emeryt i rencista otrzymuje powiedzmy po 60 zł. Ale żaden z polityków gdy już jest wybrany nie zagłosuje za bowiem oni będą otrzymywać emeryturę kilkutysięczną więc jak najbardziej zależ im na procentowych podwyżkach.
Takich przypadków jest wiele. W każdej praktycznie dziedzinie można by poczynić duże zmiany aby sytuacja naszego kraju była lepsza. Trzeba jednak do tego nie polityków tylko ludzi z inicjatywami i chęciami do pracy.
Spełnianie obietnic przed wyborczych
Obietnice przedwyborcze jak sama nazwa wskazuje, mają moc tylko przed wyborami. Na palcach jednej ręki można policzyć te, które doszły do skutku. Tłumaczenia kolejny rządów są zawsze te same. Pogorszenie sytuacji rynków na całym świecie, złe wyliczenia statystyków, albo błędy poprzednich rządów. Prawda jednak jest taka, że obietnice przed wyborcze mają na celu zamydlić nam oczy. Większość z posłów danej partii nie zna nawet programu jaki partia posiada.
Dziwna jest tylko jedna sprawa, która zadziwia wielu niezależnych obserwatorów życia politycznego w naszym kraju. Chodzi o nas, o ludzi, którzy wybierają kolejne te same partie. Czy tak szybko tracą pamięć?