Kiedy myślisz o pierścionkach z brylantami, prawdopodobnie myślisz o zaręczynach bądź zaślubinach. Diamenty są niezwykle rzadkie i cenne, co czyni je idealnym kamieniem do umieszczenia w biżuterii mającej na celu utrwalenie związku.
Interesujące jest to, że nie zawsze były postrzegani w ten sposób – jeśli przestudiujesz historię w tym kontekście, aby dowiedzieć się, jak diamentowe pierścionki zaręczynowe stały się popularne, możesz zastosować te lekcje do własnych strategii marketingowych.
Branża pierścionków zaręczynowych
Diamenty były postrzegane jako niezwykle rzadkie aż do końca XIX wieku, ponieważ były takie – aż do odkrycia gigantycznych kopalni diamentów w Południowej Afryce. Kopalnie te zalały świat obfitością diamentów, ale biznesmeni kontrolujący operacje wiedzieli, że wartość diamentów wynika z ich wrodzonego niedostatku. Ci biznesmeni kontrolowali dostawy diamentów przez dziesięciolecia, ciężko pracując, aby utrzymać opinię publiczną na temat tego, że diamenty są:
-
rzadkie
-
trudne do zdobycia
Oprócz manipulowania podażą kartel manipulował popytem dzięki sprytnej i zmieniającej społeczeństwo kampanii reklamowej. W latach trzydziestych współpracował z agencją reklamową aby powiązać diamenty z romansem – w tym kontekście przedstawiali diamenty jako symbol wieczności. Przekonali młodych mężczyzn, że rozmiar i jakość zakupionego diamentu stanowią miarę ich miłości. Przekonali młode kobiety, że powinny się spodziewać diamentu pod koniec romantycznych zalotów.
Historia ta była tak udana z wielu powodów. Po pierwsze, wprowadził na rynek pomysł, a nie produkt lub markę. Nie próbowali naciskać na to, że obrączki ślubne czy pierścionki zaręczynowe muszą mieć diamenty i nie próbowali podnosić świadomości. Zamiast tego próbowali przekształcić oczekiwania społeczne dotyczące tego, jak działają oświadczyny małżeńskie – i to odniosło sukces. Po drugie, ograniczyli rynek wtórny – ponieważ „diament jest wieczny”, jest znacznie mniej prawdopodobne, że zostanie odsprzedany – co oznacza, że więcej zakupów diamentów zostanie skierowanych raczej do pierwotnego dostawcy niż do strony trzeciej. Po trzecie, zapewnił linię spójnego popytu, ponieważ nowe pokolenia starzały się i były gotowe do małżeństwa.
Dzisiaj, oczywiście, można uzyskać bezkonfliktowe pierścionki zaręczynowe, a kartel nie zapewnia blokady na rynku, którą kiedyś dawał – ale ogólny wizerunek diamentowego pierścionka zaręczynowego pozostaje ten sam.
Kluczowe lekcje dla marketerów
Czego więc marketerzy mogą się nauczyć z tej banalnej historycznej anegdoty? Postrzeganie ma większe znaczenie niż rzeczywistość. Mimo że diamenty są dzisiaj dużo łatwiejsze do zdobycia opinia publiczna mówiąca że diamenty są rzadkie, pozostaje bez zmian. W końcu włożono w to dużo czasu i wysiłku, budując ideę, że diamenty są rzadkie i ten wysiłek opłacił się przez pokolenia. Tę samą filozofię można zastosować do prawie każdego produktu lub koncepcji – na przykład pobieranie opłat za usługę może sprawić, że będzie ona bardziej cenna, nawet jeśli nie wprowadzono w niej żadnych zmian.