Zawody na wymarciu – czy Twój fach się do nich zalicza?

f1997a0c-e6a9-48c5-8f51-03d1dbf46aa9

W miarę zmian cywilizacyjnych, zmieniają się także zawody, które w czasach swojej popularności były bardzo oblegane. Kiedyś, o zachodzie, oraz wschodzie słońca chodził człowiek obsługujący uliczne lampy. Jeśli słońce wstawało, człowiek gasił lampy, jeśli zachodziło zapalał, często z głośnym nawoływaniem: „Już dziesiąta na zegarze, gaście światła gospodarze!” Było to powodowane przede wszystkim względami bezpieczeństwa. W tamtych czasach budynki w miastach były przeważnie drewniane. Jeśli ktoś zapomniał zgasić lampy na noc, mogło dojść do niebezpiecznego pożaru. Także same budynki były usytuowane blisko siebie, więc niebezpieczeństwo pożaru przenoszącego się nawet na całe miasto, nie było takie małe. Dziś oczywiście nie ma już tego zawodu.

Nikt nie chodzi o zmierzchu, nie gasi ulicznych lamp i nie nawołuje gospodarzy do gaszenia swoich domowych oświetleń. To tylko przykład. Jednak jest wiele zawodów, które zanikły z powodu postępującej, nowoczesnej technologii, oraz coraz to nowych odkryć w różnych dziedzinach. Cywilizacja – jak natura – nie zna próżni. Jeśli coś znika, na jego miejsce powstaje nowe. Często o wiele lepsze i bezpieczniejsze. Na przestrzeni istnienia człowieka powstawało wiele nowych pomysłów, zawodów itp.

Nie każdy był dobry. Jeśli nie był, zawsze miał szansę ewoluowania. Jeśli natomiast jakiś pomysł (wynalazek) się nie sprawdził, jego konstruktor często do końca swego życia modyfikował go tak, aby w końcu nadał się dla ludzkości i przyniósł mu jaką taką sławę. Tak samo jest z zawodami. Dostosowują się one do potrzeb człowieka, jego czasu i miejsca.

Które zawody są dziś zagrożone zapomnieniem?

pobrane (1)W dobie dzisiejszej, galopującej technologii, zagrożone mogą być zawody te, które wymagają wkładu pracy ręcznej. Np. szewc – może i jest jeszcze jakiś w wielkim mieście (czasem ludziom psują się buty, ale często wolą kupić nowe, niż dokładać do starych), jednak zleceń ma coraz mniej. Dziś nie opłaca się naprawiać butów. Jeśli – jako nowe – się rozpadną, podlegają gwarancji. Jeśli rozpadną się w trakcie kilku miesięcy, to zapewne kosztowały grosze – można z powodzeniem kupić drugie, choćby takie same. Jeśli jednak ktoś kupi drogie, markowe obuwie i ono się rozpadnie (obcasy itp.), może i pójdzie do szewca – pod warunkiem, że takowego znajdzie w swym mieście. To usługi, a przemysł, lub budownictwo?

Zdun, oraz płatnerz, lub kowal

Zawód praktycznie na wymarciu z powodu także w/w postępującej technologii. Dziś łatwiej kupić sobie piec, czy kominek, niż płacić krocie za postawienie takiego sprzętu w domu. Oczywiście nie jest to to samo, ale jeśli mamy mieć wygodę, szybkość wykonania pracy, oraz w miarę tanio i na pewnej gwarancji przez kilkadziesiąt lat (zdun może nie dożyć, lub odejść na emeryturę) – co wybierzemy? Odpowiedź jest jednoznaczna. Płatnerz – co to takiego? A kto dziś wytapia i robi miecze, czy zbroje? Chyba tylko do filmu. Tak samo ma się sprawa z kowalem. Kiedyś – to był prawie przemysł, dziś – hobby.

Artykuł przygotowano wspólnie z firmą http://www.mei-stal.com.pl

Uwaga! Wszystkie artykuły dotyczące usług, produktów medycznych chemicznych oraz wszelkiego typu suplementów mają charakter wyłącznie informacyjny. Informacje te przeznaczone są do badań naukowych – nie należy traktować ich jako porady, czy zachęty do kupna lub/i stosowania. Nasza serwis informacyjny nie ponosi odpowiedzialności za skutki jakie może przynieść stosowanie substancji opisywanych w artykułach

1 Komentarz

  1. Bysior pisze:

    A po co teraz szewc? Jak nowy but kosztuje mniej niż jego naprawa? :) W dodatku teraz buty się nie psują jak kiedyś tylko trzeba kupować od sprawdzonych producentów. Ja polecam https://lunaobuwie.pl/. Jestem zawsze zadowolony.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>